Córka Stanisława - Helena Szamowska ok. 1706 r. wychodzi za mąż za Jana Sołłohuba, pochodzącego z Litwy ubogiego szlachcica, który dzięki temu małżeństwu rozpoczął swoja świetną karierę polityczną i doszedł godności podkomorzego gostynińskiego a następnie podskarbiego wielkiego litewskiego, wojewody brzeskiego. Tak oto opisuje w swoich pamiętnikach z lat 1714-1765Marcin Matuszewicz :
"Jadąc do Wilna natrafił na ślub Sołłohuba (starszego syna Jana) z Ogińską wojewodzianką litewską, i z okazji przychodzi o tym Sołłohubie (Janie) nadmienić.
Z ojca swego był niski, człek serca mężnego, w naukach nie biegły, rozumu naturalnego czystego, był w wojski litwskiem pod regimentem dragonii, dosłużył się tam porucznikowstwa, potem podczas rewolucji za Karola XII szwedzkiego, był w ziemi gostynińskiej z regimentem i był po prowiant komenderowany do Szamowskiego urzędnika ziemi gostynińskiej który miał kilka córek. Częstował go ów Szamowski, a gdy odjeżdżał Sołłohub, jeszcze go na konia wsiadającego ochoczy poił gospodarz. Nie chciał pic Sołłohub, na resztę rzekł, jeśli do niego która z córek gospodarskich wypije,tedy pić będzie. Jedna z nich wzięła kielich i według zwyczajnej damom domestyj, trochę wypiwszy, oddała mu pełny kielich. Sołlohub z ochotą wypił, a potem postawiwszy kielich na głowie końskiej, rozstrzelił go z pistoletu, a potem z konia zsiadłwszy do nóg, do nóg damie i ojcowi opadł, prosząc o daklaracyą. Ojciec napiły rozumiejąc że to żart, deklarował, a dama rzetelnie deklarowałą. Ten ojcowski żart potem się w prawdę obrócił, gdyż go i prośbą i groźba wojenną przymusił prawie Sołłohub, że mu córkę oddał. Człek był bogaty, dal znaczny posag i dobra, za posag brygadierstwo w tymże regimencie kupił, i zaczął się w ziemi gostyńskiej na poselskie i deputackie kreować funkcję. Udał się do Poniatowskiego teraźniejszego kasztelana krakowskiego w faworach u Augustach wtórego będącego, za jego promocyą został podkomorzym gostynińskim. Przy przysiędze jego w ziemi gostyńskiej, chcieli patryotowie tej ziemi nie dopuszczać go do przysięgi, ale jako brygadyer mając astencyą oficjerów i ludzi regimentowych, przy tem bedąc sam serca mężnego, zastraszył ze mu musieli w ład pójść, a gdy mu przybyła coraz większa fortuna i z nią konsyderacya, tedy za pomocą książąt Czartoryskich został łowczym wielkim litewskim. Potem gdy regimentarstwo wielkie koronne dane było Poniatowskiemu, naówczas podskarbiemu wielkiemu litewskiemu, potem wojewodzie mazowieckiemu a teraz kasztelanowi krakowskiemu, tedy kilka lat po otrzymanemu regimentarstwie, Poniatowski sprzedał podskarbstwo wielkie litewskie Sołłohubowi za 100 tysięcy złotych polskich."
Istnieje również legenda o pięknej Helenie i Sołłohubie. Pytanie czy była ona pierwowzorem do opisania jej w pamiętnikach przez Matuszewicza? Oto jej treść:
"Było to w czasach III wojny szwedzkiej. Młody szlachcic, przystojny acz ubogi , Żmudzin z pochodzenia Jan Sołłohub pełnił naon czas funkcję porucznika regimentu. Jego pułk przywędrował gostynińskie. Sołłohubowi powierzono zaprowiantowanie jednostki.
Ruszył więc nasz porucznik szukać żywności i trafiło dworku w Szamowie. Przyjęto go tam niezwykle gościnnie, urządzono huczne przyjęcie i bawiono się przez kilka dni. Tam Sołłohub poznał piękną Helenę - córkę zamożnego właściciela dworku. Zakochał się w niej bez pamięci ? a i ona poczyła słabość do przystojnego porucznika.
Po kilku dniach porucznik opuszczał gościnny dworek w Szamowie. Jak wymaga tradycja wszyscy odprowadzili go za próg, gdzie wypito ?strzemiennego?. Istniał zwyczaj że kawaler, chcąc się przekonać, czy jego wybranka darzy go uczuciem, podał jej swój kielich ? jeśli napiła się z niego, znaczyło że tak. W ten właśnie sposób postąpił Sołłohub. Podał kielich Helenie, a ta upiła parę kropli trunku. Uszczęśliwiony porucznik, pewien już teraz wzajemności Heleny, wychylił kielich do dna, po czym ustawiło na łbie swego konia, i zestrzelił. Następnie padł przed Szamowskim na kolana i prosił go o rękę córki.
Dobrze już podchmielony Szamowski przyrzekł Sołłohubowi dać córkę za żonę. Kiedy jednak po pewnym czasie porucznik wrócił po pannę ? tata odmówił. Tłumaczył Sołłohubowi, że to był tylko żart, że on kasztelan gostyński, nie może przecież wydać córki za ubogiego szlachcica.
Sołłohub wpadł w rozpacz i gniew. Zagroził że podpali dwór, a pannę porwie. Groził i prosił ? aż Szamowski zmiękł i zgodził się na ślub. Z ich związku narodziło się 2 synów i córka.
Helena z Szamowskich Sołłohubowa żyła krótko. Umarła w roku 1727. Jan Sołłohunb który żenił się jeszcze dwukrotnie, przeżył ją o przeszło 40 lat. Zmarł w 1768 r. Skromny porucznik, cześnik żmudzki, przechodził liczne przeobrażenia. Kiedy osiadł w Oporowie ? został mianowany deputatem z woj. łęczyckiego na Trybunał Koronny. Potem otrzymał urząd łowczego litewskiego, po czym został podskarbim. Pod koniec życia był już wojewodą brzesko-kujawskim. Tyle historii i legend"
https://witonia-historia.nsfera.pl/rodziny/szamowscy.html?start=2#sigProGalleria099b9dad8f
Około 1725 r. Jan Sołłohub odkupuje od Michała Stanisława Tarnowskiego, kasztelana sieradzkiego Oporów wraz z zamkiem oraz dobrami: wsią Oporowska, Oporówkiem oraz Jastrzębia.
Hellena Sołłohuba, z domu Szamowska pozostawiła mu dwóch synów: Antoniego Józefa (170?-1559)i Józefa Antoniego (1709-1781),oraz dwie córki: Annę (zm.1756 r.), Katarzynę (1708-1778) Zmarła w 1727 r. Pochowana w Oporowie w kościele o. Paulinów. Na zamku w Oporowie znajduje się portret Heleny z Szamowskich Sołłohubowej, oraz Sołłohubów.
Majątek Jana Sołłohuba to prócz ogromnych dóbr w woj. mińskim i w/w klucza oporowskiego zawierał min majątek: Ktery, Zieleniewo i Osędowice ? wniesione w posagu przez żonę Helenę Szamowską. Jan Sołłohub zmarł w 1748 roku.
Najstarszy syn Józef Antoni Sołłohub urodził się 26 lipca 1709 roku. Ojciec Jan ustąpił jemu starostwa sannickiego w roku 1727, a potem wyprawił za granicę. Powróciwszy, został pułkownikiem w wojsku litewskiem, a w r. 1742 kasztelanem żmudzkim mianowany we Wschowie (w maju). Ożenił się Antonina Ogińską, starościanką dorsuniską oraz wojewodzianką nowogrodzką . Żył z nią około 40 lat. W latach 1767-1768 był delegatem sejmowym. Bezdzietny. Wójtostwo gostyńskie przelał na Ignacego Sołłohuba, stolnikowicza żmudzkiego (1763), Sanniki zaś na Jana, jenerała adjutanta królewskiego (29 stycznia 1774). Po ojcu dziedziczy połowę Kter i Zieleniewa, Oporów, Oporówek, Jastrzębie.
W1758 r. otrzymuje od brata Antoniego drugą połowę Kter, Osędowice i Dobrzyków.
W 1762 r. dobra Kterskie sprzedaje Adamowi Wodzińskiemu herbu Jastrzębiec, łowczemu orłowskiemu za 72 tys. zł. Zmarł w 1781 r. Pochowany w Warszawie w kościele św. Krzyża w grobowcu rodzinnym. Bezdzietny. Także w 1781 r. majątek obejmujący min. klucz oporowski zapisuje bratankowi Janowi Michałowi (s. brata Antoniego). Jego żoną została Maria z Sapiehów. Ostatecznie w 1792 r. Jan Michał sprzedał dobra oporowskie Kajetanowi Korzeniowskiemu, pisarzowi litewskiemu.
Brat Antoni Józef, był generałem artylerii litewskim, za żonę miał Brygidę Radziwiłłównę, wojewodziankę nowogrodzką. Dwukrotnie żonaty. Na podstawie działów ze starszym bratem zawartych w Mińsku w 1749, przeją po ojcu min. Ilię, Iwiniec, Starzyki (woj. mińskie) oraz w Koronie, Wolę Paczyńską, połowę Kter, Osędowice i Dobrzyków. Od 1717 był marszałkiem sejmu deputackiego w Łęczycy. Zmarł w drodze do Wilna w 1759 r. Tam tez został pochowany. Miał 6-cioro dzieci: Jana Michała, Kazimierza, Jerzego, Barbarę Katarzynę, Wincentę.
Córka Jana i Heleny - Anna Sołłohubówna herbu Prawdzic, podskarbianka wielka litewska, wychodzi za maż za Tomasza Szczawińskiego, podkomorzego gostyńskiego i starosty gąbińskiego. Z niej synowie: Franciszek Ksawery i Jan, w r. 1778 wojski orłowski.
Przy okazji należy tu wspomnieć o rodzinie Wodzińskich (wywodząca się Wodzina i Wodzinka w woj. sieradzkim) , w których posiadaniu (po Szamowskich) do ok. 1945 r. znajdował się dobrze zarządzany majątek Kterski. Ok. ... Karol Wodziński wchodzi w związki z Marią Szamowską, synowie: Adam, Gabriel (biskup), córki: Zuzanna (wyszła za Sołłohuba), Maria, Dorota.
Na cmentarzu w Strzegocinie znajduje się pomnik Jana Niepomucena Paschela Wodzinskiego (19 III 1777 - 14 III 1841) ówczesnego dziedzica dóbr Ktery i Zieleniew. Był jednym z dwóch synów ze związku w/w Adama i Marii Szamowskiej.(http://www.szlachta.org.pl/pl/szlacheckie-i-ziemianskie-groby/strzegocin-przykoscielny.html).