Prezentuję dziś wspomnienia Pana Józefa Bratoszewicza, którego wojenne losy z rodzinnego Jankowa rzuciły właśnie do Witoni, gdzie mieszkał i pracował w tutejszym folwarku. W tym czasie nowym "właścicielem" należącego do Zuchowiczów folwarku, był niejaki Bachmann.
Publikowany materiał za zgodą autora wspomnień oraz Pani Eulali Rudak, prezes Fundacji "Moje Wojenne Dzieciństwo". Artykuł w dziale "Wasze Artykułu"
Aktualności